2 x jednoaktówka
Dziś zdjęcia z próby generalnej do dwóch premier Teatru Miejskiego. Właściwie to jednej premiery, dwu paku Ingmara Villqista, czyli „Beztlenowców” i „Kostki smalcu z bakaliami”. Obie sztuki korespondujące ze sobą tematycznie i formalnie poruszają temat trudnej miłości na przykładach dwóch związków homoseksualnych. Nie będę Wam opowiadał o przedstawieniach ani ich komentował (za mało wiem w tej materii) W każdym razie myślę, że warto któryś z najbliższych wieczorów spędzić w Teatrze Miejskim zamiast w domu przed telewizorem ;)
Lipali @ Ucho, Koncert Nadziei
Witajcie po małej przerwie. Na wstępie chciałem Wam wszystkim bardzo, bardzo podziękować za oddawanie głosów w konkursie na Blog Roku, nie dostaliśmy się, co prawda do finału ale eight8s zajął 43 miejsce na 294 blogi zgłoszone do konkursu. Biorąc pod uwagę to, że byliśmy debiutantami uważam za świetny wynik. Startowali tam przecież ludzie z ogromną „oglądalnością” i naprawdę wspaniałymi blogami. Tak więc jeszcze raz duże dzięki za zabawę. Ale wracajmy do spraw bieżących. Dziś nareszcie foty z koncertu, na którym było niezłe pie..nięcie :D Mowa o Lipali oczywiście. Lipa cały czas w formie z typowym dla siebie humorem zapowiadał i prezentował kolejne kawałki. Całość koncertu uzupełniały jeszcze dwie kapele ale niestety nie tak fajne i fotogeniczne jak ekipa Tomka. Wydarzenie to było dodatkowo koncertem charytatywnym na rzecz chorego na nowotwór Łukasza Marzeckiego zbierającego na leczenie. Tak więc przyjemne z pożytecznym. Foty z koncertu pod zdjęciem powyżej, no i dawno nie było pasków ze zdjęciami wiec dziś będzie :) Klik! powyżej.
Bonifacy
Bonifacy to kot Cioci i Wujka Marty. Martuś razem ze mną opiekowała się nim w dwa ostatnie weekendy w mieszkaniu Wujostwa, które mieści się w Gdańsku Żabiance. Kiciuś był bardzo grzeczny, choć czasem coś spsocił. Podobnie było z jego „przyszywanymi rodzicami”. Oba weekendy były bardzo kocie, kochane i domatorskie. W sumie nie ma się co dziwić pogoda nie rozpieszcza. Poniżej Bonifacy w całej swojej kociej okazałości z typowymi dla niego minami i pozami. Jak to kot ;)
blog roku, a co! :D
Moi Mili! Jak już pewnie zauważyliście od jakiegoś czasu po prawej stronie nad moim awatarem (to taki wyraz na topie ostatnio) widnieje sobie logo ogłaszające, że mój blog bierze udział w konkursie na Blog Roku w kategorii „Foto, Video, Komiks”. O! Tam po prawej --> Od dziś tj. 12 stycznia do 21 stycznia możecie głosować na mój blog, jeśli tu zaglądacie i Wam się podoba. Głosuje się w sposób następujący w treści smsa wpisujecie nr przyporządkowany mojemu blogowi, czyli F00130 (F, zero, zero, sto trzydzieści) i wysyłacie pod numer 7144. Koszt takiego głosu/smsa to 1,22 zł wiec, jeśli podoba się Wam na tyle żeby przeznaczyć tego zeta z vatem na głos będzie mi bardzo miło :). Aha! Głosować można tylko raz z jednego telefonu. A jeśli mielibyście jeszcze ochotę i bylibyście tak mili to polecam zagłosować na blog Marysi, link do niego znajdziecie też po prawej stronie w dziale „Miejsca i przyjaciele, których odwiedzam” to kawał naprawdę dobrej, stylowej i konsekwentnej fotografii. Cóż mogę dodać, chyba nic. Zapraszam do odwiedzin i do zobaczenia wkrótce.
Gentleman! i Kombajn do zbierania kur po wioskach @ Ucho
Koncert Kombajnu i chłopaków z Gentleman! był bardzo sympatyczny i energetyczny. Dla mnie postacią i gwoździem wieczoru był wokalista Kombajnu Marcin Zagański, człowiek nie obliczalny o niewymuszonej acz dużej charyzmie. Najśmieszniej było i tak pod koniec koncertu, kiedy to w klubie zabrakło prądu i Kombajn „pojechał” akustycznie + mały megafon. Duży szacun!
Metropolia jest Okey @ Ucho
Witam Wszystkich w nowym 2010 roku :) Mam nadzieje, że Sylwester udał Wam się równie wspaniale jak mi z Martą. No to jedziemy z pierwszym postem w 2010. A dotyczy on pewnego festiwalu. Tradycyjnie już w Trójmieście w okresie między świąteczno sylwestrowym odbywa się festiwal Metropolia jest Okey. Ja byłem na dwóch dniach, oba w Uchu pierwszy muzyczny, na który dostać się było nie lada wyzwaniem. Pisze o tym też na swoim blogu Marysia, której niestety nie udało się wejść razem z Maćkiem :(. Mi się udało, było nawet sympatycznie na pięć występów, które widziałem trzy bardzo mi się podobały, mowa o Krystynie Stańko, Loco Star i Dreadless Lions. Kolejna relacja z Metropolii w następnym poście, tym razem dzień teatralny też w Uchu.
Subskrybuj:
Posty
(Atom)