majówka
„… to były piękne dni, to były cudne dni, nie zna już dziś kalendarz takich dat…” :P Takie żarty, ale.. Fakt, faktem „majówkę” miałem w tym roku bardzo, bardzo udaną i sympatyczną spędzoną w małym miłym, cztero osobowym gronie na półwyspie naszym helskim. Wszystko było jak należy towarzystwo, dojazd, pogoda, jedzenie, humory ogólnie mówiąc wypas :D A kiedy ostatecznie po całodziennych wojażach osiedliśmy na pikniku gdzieś przed Jastarnią mój poziom szczęścia osiągnął maxa :) Dziękuje w tym miejscu wszystkim, z którymi spędziłem ten cudowny dzień. Więcej zdjęć pod fotą postową. Oby całe wakacje takie jak majówka… musi być na to jakieś przysłowie ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(Atom)
2 komentarze:
przepyszne i przepiękne:) jak sam dzień majowy wyjazdowy.
ścisk!!!!!!!!!!!!!!
dziękuje Marysiu za taką super majówke i dobre słowo, też ścisk :)
Prześlij komentarz