To był bardzo fajny koncert, na który wybrałem się z przyjemnością razem z moją ulubioną towarzyszką koncertową czyli Martusią :) Obojgu nam bardzo się podobało muzycznie, takie funkowo-jazzowe bujanie. Poza tym Mika to chyba fajna, sympatyczna dziewczyna, takie przynajmniej robiła wrażenie. No i na bis zaśpiewała jeden z moich ulubionych standardów czyli Gershwinowski ‘Summertime’. A Marta w podziękowaniu za fajny koncert kupiła płytkę Miki "Closer".
5 komentarzy:
Koncert był naprawdę wspaniały, jak mika śpiewa to ma się wrażenie jakby się unosiło 3 cm nad Ziemią:)
Pawełku było pięknie, dziękuję Kochany:* A i płytka też jest suuuuuper i nie mogę przestać jej słchać, chociaż i tak najlepiej słucha się muzyczki z Tobą...to jedna z najukochańszych i najlepszejszych rzeczy na świecie:*
z Tobą też wszystko smakuje dziesięć razy lepiej Kochanie :*
2 od góry pinkna :)
a mi się podobają foty :)
dziekuje bardzo Marysiu i Rafale :)
Prześlij komentarz