nie wiem, naprawdę nie rozumiem jak to mogło się stać że wcześniej mnie na tym festiwalu nie było?! obiecuję poprawę i obecność obowiązkową na każdej kolejnej edycji. to festiwal wspaniałej muzyki ale też zupełnie innej niż openerowa atmosfery i publiczności. bardzo dobrze logistycznie rozwiązane sceny i godziny występów, wiadomo były dylematy ale na każdym festiwalu z więcej niż jedną sceną są. dodatkowym wspaniałym atutem tegorocznego OFFa, byli ludzie z którymi się na niego wybrałem lub których tam poznałem, wszystkim Wam dziękuje za to że sprawiliście iż ten wypad był jeszcze bardziej niesamowity. dobra koniec gadania, zapraszam do zdjęć (a jest tego sporo)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(Atom)
4 komentarze:
fajnie się ogląda panie z Warpaint, słuchając Warpaint ;)
basistkę szczególnie fajnie się ogląda ;)
no tak, Ty już sobie zaklepałeś ją chyba nawet SMSem. No cóż, mi zostaje Clara ];)))
Fro kto pierwszy ten lepszy ;))) Clara jest Twoja :D
Prześlij komentarz