warszawa nadal pozostaje miastem które nie wiem czy lubię. jest dziwnym miastem, miastem mutującym w swojej strukturze, zmieniającym się inaczej niż wszystkie miasta jakie znam, bardziej chaotycznie. na pewno jest miastem miłych ludzi, przynajmniej tych których poznałem. miastem fajnych księgarni. miastem dobrych małych knajpek, nawet jeśli ktoś tak jak ja nie potrafi docenić chińszczyzny. pewne jest jedno jest miastem świetnych koncertów, różowych flamingów, krzyży, placów, rond, "słoików", jednej linii metra, demonstracji i prezydenta.
7 komentarzy:
jak jest post to znaczy, że Jóźwiak wraca do formy! Cieszę się :)
ścisk :*
Michałek jakie ma spoko zdjecie ze swoją nowo odkryto pasją ;)
a jak się robi takie zimowe kolory?
@Ryś, no trochę tak, forma w /\ temperatura \/ :)
@Ivt, no Michał szalał ;) a z kolorami to ciężko powiedzieć trza trochę na suwakach pokombinować, generalnie mniej wszystkiego :)
ja też nie wiem czy lubie W-we, jedno jest pewne że jest tam gdzie zjeść na mieście. trojmiasto zostaje w tyle w tej kwestii
dokładnie, zgadzam się i w dodatku jest bardzo duża różnorodność jeśli chodzi o żarcie
Jest też miastem el bandy :),
Przychodni i Syreny :)!
s.
Oj tak! El Bandy zdecydowanie i nocnych powrotów z buta na Prage :)
Prześlij komentarz