lumpex delux

Image Hosted by ImageShack.us
Dziś ze względu na zbliżającego się Sylwka i imprezę przebieraną, na którą idziemy razem z Martą wyruszyliśmy na „łowy” do gdyńskich lumpexów. No i powiem nieźle się zgasiłem. Wydawało mi się, że jeśli cokolwiek będzie to pewnie już przebrane albo po prostu kiepskie. A tam okazało się, że przebrań jest pełno. Chcesz być lwem, rycerzem, piratem, dinozaurem, kosmonauta, szkieletem, pająkiem [na to nie zgodziła się Marta, wiadomo kobiety + pająki raczej nie idą w parze ;)] czy jeszcze paroma innymi osobami czy stworami możesz i to w dodatku za grosze. Aż strach pomyśleć, co było do kupienia na początku tygodnia :D Ja niestety na wszystko byłem już lekko za duży, co nie znaczy, że przebrania dostępne były w typowo dziecięcych rozmiarach, o nie, może po prostu nie miałem szczęścia albo się spóźniłem. W każdym razie w następnym roku wyruszę wcześniej, bo można trafić niezłą „sztukę” :D Jeśli ktoś jeszcze ma podobny dylemat to polecam zwłaszcza „Pewexy” na ulicy Starowiejskiej. No i korzystając z okazji, bo to pewnie ostatni post w tym roku, najlepszego w nowym :) co byście zdrowi byli, reszta jakoś się ułoży ;)

Brak komentarzy: