Something Like Elvis, Twilite @ Żak

Wielki powrót po latach ekipy z SLE. Chłopaki jak najbardziej w formie, muzycznie energetyczny wulkan oprócz tego na scenie panowała iście przyjacielska atmosfera, jak to zresztą bywa z dobrymi dawno nie widzianymi znajomymi. Dodatkowy szacun za zabawę na after do rana z gitarzystą Elvisów, który z radości poszedł w tany na bosaka (: Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us

2 komentarze:

tutturutu pisze...

i jest kadr pionowy :P relacja jak zwykle obrazkami dająca po uszach, tak to już jest z jóźwiakowymi koncertówkami :) światła żaka dobre, a ja żałuje że mnie tam nie było:)
pozdro

eight eights pisze...

:D no pion jest jeden fakt, no i cieszę się że "słychać" zdjęcia :)
pozdro