Tegoroczna, czwarta już edycja festiwalu miała swoje plusy i minusy nie wiem tylko co przysłaniało mi co (: Na plus na pewno występy Principles Of Geometry, Grasscut, Pixel’a, Frank’a Bretschneider’a, Kangding Ray, Rudi’ego Zygadlo oraz przedstwawienie „Le Sni”, na które niestety nie dotarłem ale ponoć było świetnie. Na minus trochę dziwna formuła, za duże rozciągnięcie w czasie, niepotrzebne moim zdaniem rozstrzelenie na tak wiele miejsc na terenie całego trójmiasta. Przez te parę rzeczy festiwal troszkę się rozjeżdża. Poza tym ok, i fajnie, że nadal jest to rzecz na maxa niszowa przez co trochę elitarna – skierowana do konkretnego odbiorcy a nie sprzyjająca szerokim masom. Nie jest to w żadnym wypadku przejaw snobizmu z mojej strony tylko radości i wyraz poparcia dla kultury niszowej.
7 komentarzy:
Praktycznie każdy artysta na tych fotkach ma Mac-a :)
:D dokładnie, o czymś to świadczy ;)
japko rządzi!!!
poza tym foty bardzo fajne!!
Murderrrr Murder by MAc
spoko fotki
szkoda że nie masz ludziska z lampą w ogólnie to raczej dyskoteka bardziej była niż same koncerty
no jak widać właśnie w pewnych środowiskach twórczych rządzi nie podzielnie :D i dziękować :)
jakie śliczne foty... szacun wielki:)
dziękuje bardzo :)
Prześlij komentarz