ciężki był ten październik, na wiele rzeczy nie miałem wpływu - niestety. te na które miałem, starałem się załatwić i pchnąć do przodu. poza tym brakowało mi bardzo tych naszych spacerów, tego nic nie robienia i po prostu bycia razem
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(Atom)
3 komentarze:
ostatnie najlepsze!
ścisk :*
bardzo fajny post. Lubie taka prywate:)
Ryś :)
Fro dziękuje, ja czasem też lubię :)
Prześlij komentarz