koncert promujący, a właściwie otwierający sprzedaż nowej płyty tegoż właśnie kwartetu pod wiele mówiącym tytułem „Smells like tape spirit”. Bardzo sympatyczny wieczór pełen różnych odcieni i barw muzycznej palety. Mi najbardziej zapadła w pamięć Asia Duda no i lider Mazolewski Wojciech bo to zdolny chłop. Na bisa dostaliśmy jeszcze czymś czego nikt się nie spodziewał czyli jazzową wersją „Bombtrack” RATM.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz