według mnie tegoroczne Cudawianki kontynuowały tradycję zeszłorocznej bardzo dobrej imprezy z fajnym, nie komercyjnie oczywistym line-up’em muzycznym. może właśnie to ostatnie sprawiło, że po występie Kayah przynajmniej 1/3 widowni zwinęła się spod sceny. trochę szkoda, no ale ich strata ;)
7 komentarzy:
wyjątkowo mi się podoba. 4 - chylę czoła. a 1 - pierwsza mysl to: Nergal? heheheh
hehehe z Nergalem to pojechałeś :D
Paweł, jesli w ogóle się hajtnę...kiedyś... to będziesz na pewno! jednym z pierwszych, o których pomyślę... no jednym z dwóch.. ale...zawsze, co dwie głowy.. co cztery oczy... czad!!! :-) Super zdjęcia...
Tylko, żebym jeszcze była tak fotogeniczna... :-))
Ojej Dominika, czuje się na maxa wyróżniony i byłaby to dla mnie ogromna frajda, więc trzymam kciuki za Szymona ;)
A z fotogenicznością to gadasz głupoty, ja się na tym znam chyba co nie? ;)
relacjonez jak zwykle rewelacjonez.
bardzo dzięuje i sie ciesze czyli git majonez żeby rym był :D
Prześlij komentarz