wszystkiego najlepszego Bartas
Z Bartkiem znam się prawdopodobnie dłużej niż niektórzy z Was tu zaglądających żyją :) Serio! To taki kumpel od zawsze, przyjaciel i towarzysz z dzieciństwa. Razem zgłębialiśmy tajemnice pobliskiego lasu, razem rozwalaliśmy kolana, jeździliśmy na rowerach, graliśmy w piłę. Tylko on wie co znaczy „fijówa” albo „świńskie serce”. Dziś co prawda mieszka za małą wodą, ale dzięki Bogu jest Internet i tanie linie lotnicze (Bart obiecuje :D). Bartek wszystkiego najlepszego Staruchu :P No i do zobaczenia może w końcu. Razem odkrywaliśmy też muzę, dlatego dziś specjalna dedykacja dla Ciebie, mam nadzieję, że nie zginę :P (klik w zdjęcie powyżej!)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(Atom)
3 komentarze:
Dzięki piękne ! Ale za milkmana to masz z płaskiej stary :) !!!!
its photo very good)
thx Man ;)
Prześlij komentarz